Pytania i odpowiedzi
Jeśli macie do mnie jakieś pytania dotyczące opowiadania, lub czegokolwiek innego, śmiało, piszcie tu. Będę odpowiadać pod waszymi komentarzami. Na odpowiedź będziecie musieli poczekać maksymalnie tydzień, chyba że, z przyczyn niezależnych ode mnie, nie będę mogła odpowiedzieć.;)
Jeśli chcecie możecie sobie tutaj również pogadać między sobą, poszukać rady, wygadać się. Zachęcam do pisania.;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Poziom 6 - NIRVANA
OdpowiedzUsuńPoziom 7 - HOLLYWOOD
poziom 10 - odbicie lustrzane cyfr ...
poziom 11 - naciskamy na napis POZIOM 11 , i zmieniamy na POZIOM 12
poziom 12 - kot
poziom 13 - banał
poziom 15 - naciskamy na okolice siatki ( dokladnie obok sedziego ) , wtedy wyskoczy nam pytanie , odpowiedz to : waldo
poziom 16 - AS - dzwonek , krol - serce , dwojka - wino
poziom 17 - kasparov
poziom 18 - Klawisze od lewej nr 533422135 533422131
poziom 19 - wpisz help,potem help move i na koniec move -l 20
poziom 20 - trzeba napisac , a nastepnie w kopiowac tekst , i dac sprubuj ponownie , i wkleic ...
poziom 21 - Jackson 5
poziom 22 - titanic
poziom 23 - apollo 11
poziom 24 - helios
poziom 25 - mozilla firefox
i oto wszystkie odpowiedzi do gry riddle that : dla bardziej wymagajacych polecam grę podobnego pokroju : A YEAR OF RIDDLES
Ta podstrona została stworzona, by każdy mógł znaleźć tu odpowiedzi na swoje pytania. Jednakże obowiązuje pewna doza kultury, której niektórzy najwyraźniej nie posiadają. Komentarze typu „hahaha beka z tego bloga” będą usuwane. Regulamin jasno mówi, że jeżeli ktoś nie jest zainteresowany tematyką bloga, powinien niezwłocznie opuścić stronę i nie zostawiać komentarzy. Wszelkie wypowiedzi obrażające mnie i innych będą regularnie przeze mnie usuwane. Postanowiłam usunąć również wszystkie komentarze dotyczące gry „Riddle That”. Zostawiłam jeden, który odpowiada na większość waszych pytań. Przykro mi, ale nietoleruję chamstwa i kompletnego braku kultury. Zacznijcie szukać odpowiedzi dotyczących gry na innych stronach internetowych.
OdpowiedzUsuńUm, chciałam spytać - miałaś tłumaczyć "To kill you with a kiss", prawda? Czy dałabyś mi linka do niego? :<
OdpowiedzUsuńPrince
Oczywiście, że tak, jeśli mi podasz swojego maila, albo gg, albo cokolwiek innego, żebym mogła ci je wysłać prywatną wiadomością. Możesz też napisać do mnie na chomiku.;)
UsuńNo to mail, bo nie mam aktualnie dostępu do niczego innego :3
Usuńandra321@op.pl
Kiedy next ,, wakacyjnej wpadki" ?
OdpowiedzUsuńPlanowałam wstawić na wiosnę, ale nie wiem, czy uda mi się skończyć tak szybko. Jeśli znajdę trochę czasu, to pojawi się w ciągu miesiąca, jeśli nie, to będę informować na blogu.;)
UsuńMoja droga, kocham twojego bloga, ale mam pewne pytanie... wiem, że to jest prawie niemożliwe... wiem, że mogłabym równie dobrze wstawić prośbę o gwiazdkę z nieba... ale, czy była by możliwość wstawienia wątku z "Durarara"? Jeżeli nie oglądałaś tego anime, to tutaj masz link do stronki z fanficami:
OdpowiedzUsuńhttp://opowiadania-yaoi-i-inne.blogspot.com/p/spis-tresci_22.html
(tak, wiem że to nie jest spamownik, blog też nie jest mój...)
Nie chodzi mi o jakieś wielkie "love story", tylko bardziej o chociaż jeden rzut automatem i jedną szaloną gonitwę. Nawet, jeżeli to niemożliwe, to wolałabym abyś mi odpisała, co o tym sądzisz.
Wierna czytelniczka
Nanni ;*
Nanni, uważam, że każde fanfiction powstałe na podstawie anime lub zawierające wątki anime może być dobre, jeśli jest dobrze napisane. Ja niestety nie interesuję się anime, więc trudno byłoby mi cokolwiek o tym napisać. I właściwie mam już zarys całego mojego opowiadania i trudno mi jest coś jeszcze teraz zmienić.
UsuńPozdrawiam.;)
Trochę źle sformułowałam prośbę... bardziej chodziło mi o shocika, coś jak "Wakacyjna Wpadka". Piszesz świetnie i chciałabym przeczytać coś takiego napisanego przez Ciebie. Dziękuję za szybką odpowiedź.
UsuńNanni
Kiedy next wakacyjnej wpadki?
OdpowiedzUsuńSequel jest prawie skończony. Niestety brak mi pomysłu na zakończenie. Myślę jednak, że maksymalnie za jakieś 2 tygodnie miniaturka powinna się już pojawić.:)
UsuńDziękuję za informację :)
UsuńP.S. Kocham twoje opka :)
Och! Nie miałam pojęcia, że tłumaczysz "To kill you with a kiss"! Czy mogłabyś mi również wysłać link do tego opowiadania? Kiedyś przeczytałam kilka wzmianek na różnych blogach bądź forach i z tego co słyszałam, to jest to klasyka parrringu HP\TMR. A to oznacza, że prawdopodobnie warto przeczytać to opowiadanie. Chciałam się nawet przełamać i zacząć czytać po angielsku, ale chyba brak mi ambicji.
OdpowiedzUsuń~ Grace
Dołączam się do prośby :D
UsuńOpowiadanie jest na moim chomiku, do którego link jest w panelu po prawej stronie. Hasło do folderu podaję tylko w prywatnej wiadomości - po prostu napisz do mnie mail lub wyślij mi wiadomość na chomiku lub gg.;)
UsuńMam pytanko, czy mogłabyś mi wysłać hasło do opowiadania ''To kill you with a kiss'' na chomiku?
OdpowiedzUsuńO to mój e-mail: sex.with.demon.69@wp.pl
Pozdrawiam cieplutko
~Kasumi
Dzień dobry! Wiem, że to nieładnie zaczynać od pytania, ale to wyższa konieczność. Widzisz, chciałabym cię prosić, abyś wysłała mi hasło do opowiadania "To kill you with a kiss". A dlaczego? Język angielski to dla mnie czarną magią i czytanie tej historii w oryginale byłoby dla mnie bardzo trudne, o ile nie niemożliwe.
OdpowiedzUsuńE-mail do mnie: natka.aptacy@gmail.com
Serdecznie pozdrawiam i życzę przyjemnych wakacji!
Hejka!
OdpowiedzUsuńChciałabym się o coś spytać..., więc tak: Czy mogę opublikować twoje opowiadanie na innej stronie podkreślając, że jest ono Twoje, a nie Moje??? Bardzo mi zależy na takiej możliwości, więc liczę na zgodę. Ale nie naciskam.
Z pozdrowieniem AniolekMu
Napisz do mnie mail w tej sprawie. Mam kilka pytań odnośnie do Twojej prośby, więc nie jestem w stanie udzielić Ci teraz odpowiedzi.
UsuńPozdrawiam!:)
Przepraszam, czy ktoś mógłby mi wysłać link do opowiadania Tomarry pt. ''Wszystko''. Za nic nie mogę tego znaleźć a bardzo mi zależy.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, już nieaktualne :)
UsuńEkhem... Cześć! Z żadnej strony nie chcę się (broń Merlinie!) narzucać, ani nic w tym rodzaju (tak, dobrze myślisz, tu zaraz będzie "ale"), ale jak widzę, że ostatnia aktualizacja była w styczniu, to zaczynam się trochę bać. Nie porzuciłaś opowiadania, prawda? Nie zrobiłabyś tego. Wiesz, ile złamanych serc by Ci nigdy nie wybaczyło?
OdpowiedzUsuńDlatego postaraj się o nas nie zapomnieć, dobra? I nie strasz takim cholernie długim milczeniem bez żadnego znaku życia, bo powoli staje się to coraz bardziej niepokojące, zważywszy na to, jak wiele świetnych autorów ostatnio zwija interes.
Mam nadzieję, że zaraz usłyszę, że rozdział jest w fazie bety i za tydzień dasz nam wreszcie coś do czytania.
Powiedz, proszę, że moje zmartwienie to tylko jakaś durna paranoja.
Życzę Ci dużo szczęścia i radości w te piękne wakacje, i oczywiście weny, bo mam chrapkę na rozdział wyjęty prosto z pieca, a tymczasem sprawdzam, czy ten piec ciągle działa.
Pozdrawiam!
Od ostatniej notki minęło już trochę ponad pół roku, a od ostatniego rozdziału kilka lat, ale nadal, gdzieś tam w serduszku płonie nadzieja, że jakiś powrót będzie i ten niesamowity fanfiction dostanie swój upragniony i należyty koniec. Nie będę czarować bardzo tęsknie za tym opowiadaniem i za każdym razem kiedy tu jestem, napełnia mnie swego rodzaju nostalgia, kiedy blogger był tętniącym życiem i opowieściami portalem. Od tych kilku lat wpadam tu co jakiś czas z nadzieją na następny rozdział i nawet nie wiesz jak mi się morda ucieszyła kiedy zobaczyła twoje dwie notki "Co w trawie piszczy", bo to był taki malutki znak, że jesteś, że raz na jakiś czas pomyślisz o historii jaką tutaj stworzyłaś. Te notki są jak kropelki oliwy, które sprawiają, że ta nadzieja w serduszku mi nie gaśnie i cały czas liczy na twój powrót. Może bezsensownie, może na darmo. Liczę, że jeszcze kiedyś dasz kolejny znak, chociażby krótką notkę, która tylko mówi, że rzucasz to wszystko w cholerę i cześć.
OdpowiedzUsuńDaj znać co u Ciebie, wpadnę za niedługo.
Pozdrawiam, życzę szczęścia i zdrowia.
Noemi, nawet nie wiesz, jak jestem Ci wdzięczna za ten komentarz. Dał mi on niezłego kopa i zmotywował, żeby wrócić tu i napisać rozdział w trakcie drzemek mojego bobasa. I jest on już opublikowany. Krótki, ale jest i postaram się, aby w jakimś rozsądnym czasie (tj. wcześniej niż za 3 lata xd) wstawić kolejny.
UsuńNaprawdę bardzo Ci dziękuję, mocno ściskam i pozdrawiam!
Hejeczka,
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam gdzie napisać, czy tutaj czy w "spamownik", ale liczę że mi odpowiesz...
kochana, liczę że jeszcze coś pojawi się Twojego autorstwa (ponownie przeczytałam całość), ale też postanowilam, że tak zapytam bo chodzi mi o autorkę bloga "zaprzysięgli" długi czas był nieaktywny, potem wróciła i pojawiały się rozdziały i pisała, że historia zbliża się do końca, a jeszcze był to czas że Onet usuwał blogi, i im bliżej było do usunięcia tym bardziej nie można było już się skontaktować z autorką (nie odpowiadała już na komentarze), może coś jednak wiesz o losach tej historii... piszę teraz bo właśnie ostatno mi się przypomniała...
Dużo weny życzę...
Pozdrawiam serdecznie Aga